Natalia wraz z siostrą i tatą prowadzisz sklep ze świecami sojowymi. Skąd pomysł na taki biznes?

Wszystko zaczęło się od naturalnych kosmetyków. Razem z siostrą zainteresował nas temat świadomej, naturalnej pielęgnacji skóry i włosów. Widząc wysokie ceny kosmetyków z dobrymi składami, postanowiłam sama coś ukręcić.

Zaczęło się od prostych peelingów na bazie cukru i soli czy maseczkach z olejkami i glinką. Po kilku miesiącach sama robiłam kremy, sera, balsamy etc. 

Razem z tatą zaczęliśmy myśleć nad ich sprzedażą. Niestety, po licznych szkoleniach, dowiedzieliśmy się o kosztach badań takich kosmetyków i pomysł umarł. Na szczęście zainteresował mnie jeden składnik z mojego autorskiego balsamu do ust – wosk sojowy. Stwierdziłam, że spróbuję zrobić sobie świece. Nigdy wcześniej nie miałam naturalnej świecy, ani żadnej innej, która faktycznie byłaby wyczuwalna. Byłam ogromnie zachwycona kiedy odpaliłam świece własnej roboty, a piękna woń unosiła się po całym mieszkaniu. 

Tak właśnie zaczęliśmy kilka miesięcy testować świece, aż trafiły do sprzedaży. Moje marzenie o własnych kosmetykach znowu się budzi i jesteśmy w tym momencie w fazie testów naturalnych, pielęgnujących mydeł w kostce. 🙂

Anna Goławska Natalia Saternus Natura-love

A co robiłaś wcześniej? Czy Twoje życie zawodowe, wykształcenie miały wpływ na podjęcie decyzji o własnej działalności?

Kiedy wszystko się zaczęło były wakacje, a ja już 2 razy zrezygnowałam ze studiów, które nie były dla mnie. Innymi słowy szukałam pomysłu na siebie. Jeszcze na etapie testowania świec zaczęłam 3 raz studia, ale zaocznie. Jestem w tej chwili na drugim roku informatyki stosowanej. Ale to raczej jest mój plan awaryjny. Wydaję mi się, że odnalazłam swoje powołanie w świecach, kosmetykach i tworzeniu własnych marek.

Z jakimi największymi wyzwaniami zmagasz się na co dzień?

Największym wyzwaniem jest przede wszystkim zarządzanie i komunikacja w naszym małym zespole. Ja zajmuję się firmą na pełen etat, ale moja siostra studiuje kosmetologie i dopiero po zajęciach jedzie do pracowni pakować paczki. Tata natomiast prowadzi firmę w branży budowlanej, czasem ma więcej czasu, czasem mniej. Ciężko jest to wszystko spiąć, w taki sposób, żeby świece wychodziły od nas po maksymalnie 2 dniach. Wielkim wyzwaniem była też moja organizacja czasu. Omówmy się – jest nam łatwiej posłuchać szefa niż samego siebie. Dzisiaj potrafię zaplanować sobie produktywny dzień i zrealizować wszystkie zadania w ok. 8-9h, ale uczyłam się tego niemalże cały rok. 🙂

Anna Goławska Natalia Saternus Natura-love

Jak oceniasz – czy Polacy lubią ładne zapachy? A może większą zaletą jest dla nich ekologiczny charakter produktu?

Myślę, że tak. Lubię zapalić świece przed przyjściem gości i za każdym razem słyszę “oh, jak tu pięknie pachnie”. Lubimy otaczać się ulubionymi zapachami, czy to perfumami, czy świecami.

Aspekt ekologiczny też jest niezmiernie ważny, ale powiedzmy sobie szczerze, najbardziej ekologicznie byłoby nic nie kupować. Jednak kiedy zależy nam na relaksie wśród ulubionych aromatów, a jednocześnie na ekologii i naszym zdrowiu, wybierzemy świece z wosków roślinnych, takie jak nasze. Zawierające olejki z certyfikatem IFRA, pakowane w szkło, aluminium czy papierowe torebki w przypadku zapachowych wosków sojowych. 

Gdybyś nie robiła tego, co robisz to zajęłabyś się…?

Tworzeniem własnej marki, zaprojektowała bym własny planer/kalendarz do organizacji, razem z mamą (krawcową) zaprojektowałabym eleganckie, skórzane torebki i zaczęła je sprzedawać, otworzyłabym stylową kawiarnio-kwiaciarnie, z racji tego, że mam hopla na punkcie roślin, może zaczęłabym od małego ogrodnictwa i najpierw sprzedawałabym roślinki przez internet… 

A tak naprawdę to nie są alternatywy, to wszystko plany na kolejne projekty. Projekty, które czekają, aż będę mieć chwilę wolnego czasu 🙂

Anna Goławska Natalia Saternus Natura-love

Na koniec – gdyby marka Natura Love była zapachem, to pachniałaby jak…?

Jak święta. Kocham ten czas w roku i to właśnie przed okresem bożonarodzeniowym zaczęłam tworzyć pierwsze kompozycje zapachowe do naszych świec. Pierwszą gotową świece nazwałam “Christmas Time” – mimo, że sprzedaż zaczęła się dopiero w lutym. Co roku, przez całą zimę piję czarną herbatę z pomarańczą, goździkiem i laską cynamonu. Kocham ten zapach, właśnie tak pachnie moja pierwsza świeca, która do dzisiaj jest w ofercie w niezmiennej formie.

BIO

Jesteśmy małą, rodzinną firmą produkującą zapachowe świece sojowe. Naszym celem jest tworzenie produktów naturalnych, ekologicznych i w duchu zero waste. Wkładamy mnóstwo serca w to co robimy, dbamy o jakość produktów i stale się rozwijamy. Więcej o marce: https://www.natura-love.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *