Herbata. Ponoć to dzięki niej jesteśmy w stanie pracować dłużej i w nietypowych godzinach, uniezależniając nasz organizm od jego naturalnego rytmu. Początkowo stosowana była wyłącznie jako środek leczniczy i sprzedawano ją tylko w aptekach. A dzisiaj…kto z nas nie pije herbaty? Ja nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Dlaczego piję?
Nazywam się Ania. Piję od ponad 25 lat, w tym od ponad 10 świadomie. Bijąc się w pierś, przyznam, że wciągam w to innych. Rodzina grozi (Wydłubiesz sobie oko tą łyżeczką!), partner namawia do zmian (A może zrobię Ci kawę?), a pies bierze na litość (co tam masz człowiek? polej trochę do miski!). Ja jednak nie umiem przestać. Codziennie rano wstaję z myślą, że znów to zrobię. Patrzę lustro, ziewam, a w głowie od razu mam myśl, że już niedługo stanie się TO. I nie zrobię TEGO tylko raz. O nie! Co najmniej dwa. Pewnej zimy kilka lat temu wpadłam w taki cug, że piłam co najmniej 4 dziennie. Na szczęście widmo kończącego się miodu i soku malinowego oraz wizja wyjścia po nie do sklepu w zimowy dzień, ostatecznie mnie odstraszyły. Dlaczego piję? Bo to dobre na wszystko. Sami zobaczcie:
- Chce Ci się pić? Napij się herbaty.
- Masz doła? Napij się herbaty.
- Jest Ci zimno? Napij się herbaty.
- Jest Ci gorąco? Napij się (schłodzonej) herbaty.
- Jesteś szczęśliwa? Napij się herbaty (tylko nie oblej się z tych emocji)
- Musisz z kimś poważnie pogadać? Napij się herbaty.
- Nie masz co robić? Napij się herbaty 😀 (w końcu i tak nie zawiera kalorii)
- Nie wiesz co powiedzieć w trakcie rozmowy? Napij się herbaty.
Przyznam jednak, że nie jestem wybredna. Do szczęścia potrzebna mi tylko najzwyklejsza czarna + miód i sok malinowy. Znam innych uzależnionych, którzy gustują w smakach typu: czekolada, jagodowa muffinka, czy “dotyk anioła” (która w praktyce jest herbatą poziomkową).
Po co pić?
Teoretycznie nieważne jaką, ważne, żeby pić. Jak twierdzą mądre głowy picie herbaty:
- zwiększa przepływ krwi w naczyniach krwionośnych nawet o 30%
- zmniejsza ból mięśni
- zmniejsza ryzyko depresji
- dodaje energii
- wpływa na poprawę się Twojego czas reakcji, czujność, koncentrację i logiczne myślenie
A dokładniej:
Czarna herbata – Pobudza i odtruwa organizm, wzmacnia zęby i ma działanie bakteriobójcze
Zielona herbata– Chroni serce, ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, obniża poziom cholesterolu, normalizuje ciśnienie
Czerwona herbata – Obniża poziom cholesterolu, poprawia pamięć, pomaga w walce z nadwagą
Biała herbata– posiada wszystkie zdrowotne zalety herbaty zielonej
Jako że czytanie etykiet stało się obecnie nie tyle trendem, ile pewną filozofią życia, poniżej kilka podpowiedzi dla zainteresowanych. Oto co oznaczają poszczególne magiczne skróty na opakowaniu:
Dust – tak określa się najmniejsze okruszki herbaty z ostatniego przesiewu, najczęściej wyrabiane są z nich herbaty ekspresowe.
Blend – w środku znajdziemy mieszankę różnych rodzajów herbat
Orange (O) – to królewski gatunek herbaty otrzymywany z drugich liści na gałązce
Flowery (F) – tego rodzaju oznaczenie dotyczy herbaty zawierającej najmłodsze pędy
Golden (G) – jest to wysokogatunkowa herbata dająca napar w kolorze bursztynowym
Pure – herbata bez żadnych domieszek
Souchong (S) – zawiera duże, twarde, zwijane podłużnie liście o nierównych brzegach
Fannings – w środku znajdziemy pokruszone odsiewy liści herbacianych, które dają mocno zabarwiony napar
Tip (T) – herbata najwyższej jakości, otrzymywana z nierozwiniętych pączków liściowych lub zawierająca ich znaczne domieszki.
Broken (B) – oznacza, że w opakowaniu znajduje się susz z łamanych liści, przez co napar będzie bardzo intensywny
Według badań Polacy są dopiero na 32 miejscu, jeśli chodzi o “zaglądanie” do filiżanki z herbatą. Czas to zmienić. To co, jakiej herbatki się dzisiaj napijemy?