Ekspertka od medycyny estetycznej oraz stomatologii. Dziś pytamy ją o to, z czym zazwyczaj przychodzą do niej pacjenci, jakie są największe wyzwania w tej branży, a także, w jaki sposób relaksuje się po pracy. Zapraszam do wywiadu!
“Przychodzi pacjent do dr Patrycji i mówi… “. No właśnie-z czym najczęściej zgłaszają się do Pani Polacy?
Pacjent wchodząc do mojego gabinetu zwykle jest świadomy swojej dolegliwości lub kompleksu, a ja po przeprowadzonym badaniu indywidualnie dobieram odpowiedni sposób leczenia. W gabinecie medycyny estetycznej pacjent najczęściej zgłasza się z powodu zmarszczek, lub w celu poprawy objętości danych partii twarzy. Czasem jednak pacjenci oczekują ode mnie, abym to ja wybrała odpowiednie zabiegi, żeby możliwie maksymalnie poprawić ich prezencję. Z kolei w praktyce stomatologicznej pacjenci częściej oczekują jak najszybszej ulgi w bólu, jednak i tam bardzo ważna jest estetyka w końcowym etapie leczenia.
Czy do Pani gabinetu przychodzi więcej kobiet, czy mężczyzn?
Medycyna estetyczna od samego jej początku zdecydowanie bardziej przyciągała kobiety, i tę samą tendencję obserwuję również wśród moich pacjentów. Jednakże, w ostatnim czasie widzę zdecydowany wzrost zainteresowania zabiegami estetycznymi u mężczyzn, którzy chcą głównie wygładzić zmarszczki lub są zainteresowani zabiegami wpływającymi na zahamowanie nadmiernego wypadania włosów. Z kolei w stomatologii nie zauważyłam u pacjentów szczególnej dysproporcji jeśli chodzi o płeć. Cieszy mnie, że obecnie zarówno kobiety, jak i mężczyźni chcą zadbać o swoje zdrowie i piękny uśmiech.
Do którego kierunku Pani bliżej – medycyna estetyczna, czy stomatologia?
To bardzo dobre pytanie. Stomatologia mnie zafascynowała, dlatego zdecydowałam się na ten kierunek. Daje ona szeroki wachlarz możliwości rozwoju w różnych specjalizacjach. Pomysł aby zająć się także medycyną estetyczną pojawił się pod koniec studiów. Estetyka zawsze stanowiła ważny element mojego życia, chciałam więc aby była także częścią mojej profesji. Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, która z tych dziedzin jest mi bliższa. Moją ambicją jest połączenie ich dla uzyskania jak najlepszego efektu u pacjenta.
Co stanowi największe wyzwanie w Pani zawodzie?
Wyzwaniem jest dla mnie pacjent wymagający długiego, wieloetapowego procesu leczenia. Szczególnie w stomatologii nie należy to do rzadkości. Efekt końcowy zależy także od współpracy pacjenta, jego chęci, terminowego stawiania się na wizyty i stosowania się do moich zaleceń. Kiedy te wszystkie warunki zostaną spełnione i wszystko się powiedzie, trudne przypadki dają mi największą satysfakcję.
Jakie ma Pani zawodowe marzenia?
Na początku mojej drogi zawodowej marzyłam o stworzeniu własnej marki, pod której sztandarem mogłabym się rozwijać. Tak powstał pomysł stworzenia firmy FACE ARCHITECT, którą konsekwentnie rozwijam. Chciałabym aby była ona kojarzona z najwyższą jakością świadczonych usług zarówno z medycyny estetycznej jak i stomatologii, oraz indywidualnym podejściem do każdego pacjenta. Moim celem jest dążenie do perfekcji w wykonywanych zabiegach, dlatego nieustannie podnoszę swoje kwalifikacje uczestnicząc w licznych szkoleniach i kursach.
A po pracy…- jaki jest Pani sposób na relaks i odpoczynek?
Mój ulubiony sposób na spędzanie wolnego czasu to nieplanowane wcześniej wyjazdy w jakieś fajne miejsca. Interesuję się również fotografią. Od jakiegoś czasu mając chwilę wolnego lubię czytać poezję. Gdy jestem bardzo zmęczona, znikam oglądając film lub serial. Obecnie nie mogę doczekać się poprawy pogody. Lato jest moją ulubioną porą roku, a aktywne spędzanie wolnego czasu jest dla mnie zdecydowanie ciekawszą opcją niż leżenie na kanapie.